Im gorzej, tym lepiej – recenzja najnowszej książki Jespera Juula – Zuzanna Majer

To nieduża książeczka o obiecującym tytule, której przeczytanie zajmie wam zaledwie parę godzin. Ale dlaczego mielibyście interesować się akurat teorią gier wideo? Bo Sztuka przegrywania opowiada przede wszystkim o każdym z nas, w sposób wciągający i subtelny dotyka problemu kondycji współczesnego człowieka.

Jesper Juul, duński ludolog i jeden z najważniejszych teoretyków gier wideo, szczegółowo omawia zagadnienie porażki w grach, przy okazji mówiąc co nieco o historii zabawy w ogóle. Otrzymujemy więc trochę akademickiej wiedzy w przystępnej formie. A oprócz tego wszystko, co świadomy użytkownik kultury lubi najbardziej: „mimetyczne interfejsy” i cronenbergowską cielesność gracza wchodzącego w jedność z maszyną, zawsze działające na wyobraźnię odwołania do Homo ludens Huizingi, do tego trochę teorii sztuki i filozofii, a wszystko we właściwych proporcjach, bez tak częstego w tego typu publikacjach nadmiernego popisywania się erudycją. Mimo iż tekst cały czas dotyczy gier i posługuje się grową terminologią – staje się zarazem pretekstem do zbadania fragmentu psychiki człowieka.

Juul przekonuje, że o ile w życiu lubimy szybko osiągać cele, o tyle w grach wolimy czuć opór. Gra jako symulacja fragmentu rzeczywistości, staje się przestrzenią doświadczalną, w której można przegrać i spróbować znowu. Dajemy się ponieść akcji, ale poczucie kontroli jakie mamy nad grą (w każdej chwili możemy ją opuścić) sprawiają, że negatywne emocje w przypadku niepowodzenia są właściwie nieszkodliwe. W życiu, które też, oczywiście, stawia opór, porażka zazwyczaj oznacza koniec pewnego (czasem tylko drobnego) etapu. Po czym następuje odzyskiwanie sił oraz podnoszenie kwalifikacji, po to, by uniknąć porażki w przyszłości. Taki jest mechanizm zarówno w życiu, jak i w grach.  Wniosek – gry mają dobroczynny wpływ na człowieka, bo ćwiczą wytrwałość. Ponadto, jak wiadomo, uczą cierpliwości, pracy w grupie i innych zachowań społecznych, które są przydatne do funkcjonowania w świecie.

Kwestią ciekawą, którą porusza Jesper jest podejmowanie przez graczy (i ludzi) ryzyka wciąż od nowa, niezależnie od doświadczonych porażek. Tak samo w rzeczywistości, jak i w przestrzeni gry jesteśmy rozdarci pomiędzy natychmiastowym pragnieniem uniknięcia porażki a długotrwałym pragnieniem znajdowania się w sytuacji, w której porażka jest jedną z opcji.

Wciąż wystawiamy się na potencjalne niebezpieczeństwo, lubimy smak ryzyka i lubimy się nieustannie sprawdzać. Żyjąc – chcemy osiągnąć sukces, bo to społecznie konieczne, ryzykujemy więc coraz więcej; a groźba realnej porażki skłania nas do zastanowienia się nad swoim życiem i udoskonaleniem go. Grając zaś, chcemy, by nasz bohater (z którym się przecież częściowo identyfikujemy) wygrał, a zarazem w skrytości pragniemy, by cierpiał (w imię estetycznego doświadczenia sztuki) – by jego porażka nas oczyściła, byśmy doświadczyli jej pośrednio i całkowicie bezpiecznie.

Eseistyczno-akademicki styl narracji Jespera Juula, nie sprawia w lekturze żadnej trudności, czytamy bez bólu, lekko prowadzeni przez autora po mapach ludzkich emocji i zachowań. Bez względu na to, czy jesteśmy, czy nie jesteśmy fanami gier wideo.

 

Zuzanna Majer – rocznik 86. Z wykształcenia kulturoznawca i czytelnik. Publikowała w Pomostach i Wyspie.

 

 

Jesper Juul

Sztuka przegrywania, esej o bólu, jaki wywołują gry wideo

Korporacja Ha!art, Kraków 2016