Ludzie bez wyjścia, premierowe “Przezroczyste głowy” Daniela Odiji – Zuzanna Majer

Daniel Odija, fot. Elżbieta Lempp

Minęło osiem lat, od kiedy mogliśmy podróżować po zapadłych wsiach i miasteczkach na północnym wschodzie Polski wraz z niezmiennie pozbawionymi nadziei bohaterami książek Daniela Odiji. Na tyle czasu autor umilkł, przygotowując się do wydania na świat ostatniego dzieła, które dziś dokładnie ma premierę w Wydawnictwie Literackim.

Niestety zasadniczo niewiele się zmieniło w trakcie tych ośmiu lat w świecie opisywanym przez Odiję – nadal jest to świat toczony robakiem autodestrukcji, świat, z którego nie ma wyjścia. Niestety, bo spodziewałam się czegoś nieco innego, bardziej dojrzałego po tylu latach milczenia. Nie mówię, że źle jest pisać o otaczającej nas beznadziei, o fatum i o braku wpływu na swoje przeznaczenie; wielu dobrych autorów piszę jedną książkę przez całe życie i się tego nie wstydzi.

W Przezroczystych głowach bohaterzy są tak różni, jak różni są ludzie, których spotykamy w życiu, mamy też pełen przedział wiekowy, straszne wypadki, niezawinione śmierci, głupstwa młodości i elementy fantastyczne. Postaci łączy to, że pragną opowiedzieć swoje historie; historie czasami błahe, ale raczej tragiczne, bolesne i ostateczne. Niektóre z nich ładnie się ze sobą splatają. Bohaterem drugiego planu zdaje się śmierć w jej/jego własnej osobie, co dodaje tym wszystkich narracjom charakteru z pogranicza realizmu magicznego.

Te intymne monologi ujęto w formę poematów, można rzec, że upoetyzowano prozę życia.


To, co mi się podobało w tej niezbyt grubej książce, to bezpośredniość w opisywaniu ludzkiego dramatu i sytuacji bez wyjścia. Wszystko jest przecież takie zwyczajne, jeżeli takim to uczynimy – zadawanie cierpienia, zabijanie, upadki, bezsilność wobec losu, nieefektywność naszych działań, zgoda na zło i w końcu śmierć.

 

Daniel Odija

Przezroczyste głowy

Wydawnictwo Literackie

Kraków, 2018

ISBN: 9788308065631