>>> relacja z drugiego dnia poszukiwań Ciotki Galeryjnej wśród bywalczyń i bywalców wernisaży KRAKERSA
Z czym kojarzy ci się ciotka?
“Mogę powiedzieć jak wyobrażam sobie ciotki, czyli w tamtych czasach to takie moje ciotki wszystkie, które miały duże koki, swetry, takie torby i szerokie dzwony, bo to wtedy był ten czas. One bywały w teatrach lalkowych, do których ja chodziłem albo chodziły po parkach, czasami jeździły na sankach, no i bywały w galeriach. Ale ja jestem chłopakiem z ’70 więc na pewno to wszystko co mogę powiedzieć na temat ciotek galeryjnych”
“Mieszczanka z Krakowa, która jest rozwódką i w dodatku ma 150-metrowe mieszkanie ale zimą ogrzewa tylko jeden pokój, bo ją nie stać na więcej ale ubiera swoje najlepsze plisy na Weekend Gallery w Krakowie i się reprezentuje”
“Powiedz mi czy to ładne czy za bardzo już jestem ciotką galeryjną?”
“Dziś prawdziwych ciotek już nie ma. Ciotka to jest typ idealny. Nie ma już prawdziwych ciotek. To jest taki byt socjologiczny. Typ idealny.”
“Ciotka to jest taka postać z Dzienników Gombrowicza, nie lubiana przez Witolda, wyśmiewana a wydaje mi się, że nie doceniana bardzo. Przecież taka ciotka może być sympatyczna, może mieć dużo fajnych talentów poza tym ma zdrowe nogi. Chodziarka. Wydaje mi się, że trzeba szukać pozytywnych aspektów ciotki, przewartościować tą postać. Nie może być tak, że ciotka jest cały czas zła.”
SŁOWA KLUCZE: Gombrowicz, kok, plisy, zdrowe nogi
Dziś prawdziwych ciotek już nie ma.
***
Warsztaty DZIECIĘCY MELNŻ, prowadząca Andżela Doniec, Galeria ONAMATO
fot. Kamil Pela
MIŁOŚNIK, wystawa zbiorowa: Przemysław Branas, Łukasz Stokłosa, Tomasz Rogaliński, Bogusław Bachorczyk, Teresa Gierzyńska, Monika Drożyska. Księgarnia / Wystawa
fot. archiwum redakcji
41° 04′N 141° 30′E, Olga Pawłowska, Otwarta Pracownia
fot. archiwum redakcji