Islandzcy artyści, jeśli pojawią się w kraju nad Wisłą choć raz – zazwyczaj wielokrotnie wracają. Zainteresowanie koncertami artystów z tej części Europy w Polsce utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie. Kilkuletnie zafascynowanie muzyką islandzką graną na żywo przekłada się w oczywisty sposób na powodzenie tras koncertowych kolejno przybywających do Polski twórców. Czy po raz pierwszy, czy po raz kolejny – publiczności na występach na pewno nie zabraknie.
Nie inaczej za pewne będzie w przypadku kolejnej już trasy koncertowej Myrry Rós w Polsce. Artystka podczas dotychczasowych czterech tras koncertowych po Polsce zyskała sobie dużą rzeszę fanów, a serca polskiej publiczności podbija szczerością, pięknym głosem, melancholijnymi kompozycjami oraz… coverem piosenki Bajmu. Czym zaskoczy nas podczas piątej trasy po kraju? Na pewno przywiezie ze sobą nowy album „One amongst others” ( obszerna recenzja płyty na www.stacjaislandia.pl/aktualnosci/muzyka/recenzje-albumow/myrra-ros-one-amongst-others/ ) który zyskuje bardzo pozytywne opinie na Islandii oraz poza wyspą, a wszystkie zawarte na nim kompozycje są autorstwa Myrry.
„Album „One amongst others” dostarcza nam jeszcze jedną, w moim odczuciu największą niespodziankę. Mam tu na myśli głos i śpiew Myrry Rós. Artystka od pierwszej płyty hipnotyzuje nas czystą i niebanalną barwą głosu. Cudownie ciepłą, zmysłową i kobiecą. Jej śpiew jest przejmujący i oczarowujący wrażliwością muzyczną. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ale jej wokal, barwa głosu i technika na nowej płycie są jeszcze bardziej powalające i obezwładniające. Postępy wokalistki w tym zakresie są wręcz niewyobrażalne. Dla mnie jest to totalne zaskoczenie, bo to jak Myrra śpiewała na swoim pierwszym albumie było dla mnie już idealne. Więc teraz jej śpiew muszę określić jako absolutnie idealny” pisze w swojej recenzji Marcin Kozicki ze Stacji Islandia.
Przy powstawaniu nowego albumu Myrry Rós pomagali m.in. Elin Ey, która już raz odwiedziła Polskę z Myrrą, a na codzień występuje z siostrami w housowym projekcie Sisy Ey. Pete Uhlenbruch aka Owls Of The Swamp towarzyszący Myrze podczas pierwszej trasy w 2012 zagrał na gitarze elektrycznej, a Daniel Karl Cassidy, brat nieżyjącej już fenomenalnej Evy Cassidy ozdobił „One amongst others” w skrzypce. Całość albumu tworzy niepowtarzalne muzyczne doznanie.
Poza karierą solową, Myrra tworzy także razem z mężem i kilkoma przyjaciółmi post-rockowy zespół VAR, który już niedługo wyda swoją solową płytę. Myrra Rós jest jedną z najbardziej cenionych singer/songwriterek w Islandii. Pisze piosenki zarówno w języku islandzkim, jak i po angielsku. Najlepiej czuje się w klimacie folkowych ballad. Jej muzyka chwyta ze serca swoją prostotą i szczerością, a teksty niejednokrotnie wywołują uśmiech i łzy. To idealne dźwięki dla wszystkich, którzy cenią artystki pokroju Emiliany Torrini, Sóley, Halli Nordfjord czy Ólöf Arnalds.
Już pod koniec miesiąca artystka odwiedzi następujące miejsca:
21.02, Warszawa, Klub Polonez.
22.02, Łódź, House Gigs Pogonka.
23.02, Opole, Kofeina 2.0.
24.02, Katowice, Galeria SARP.
25.02, Kraków, Klub Żaczek.
27.02, Wrocław, UFF.
28.02, Poznań, Meskalina.
29.02, Bielsko-Biała, Aquarium.
Więcej informacji o trasie koncertowej Myrry i jej muzyce znajdziecie na
jej fanpage’u oraz stronie organizatora trasy, Soundvik.
Zapraszamy na koncerty!
// Dorota Kosela
+ materiały promo organizatora.