22 maja odeszła Aneta Żukowska – wspaniała osoba, dziennikarka, filozofka, antropolożka kultury. Aneta współpracowała z naszą redakcją publikując opowiadania na PROwincji. Przygotowywała bliskich i znajomych na swoje odejście, prowadziła bloga pisząc o chorobie, życiu, śmierci, podróżach. Redakcja składa bliskim najszczersze wyrazy współczucia.
Szukanie sensu w życiu zawsze wydawało mi się absurdalne i szkodliwe – bo odwracające od tego co jest, bo prowadzące do stałego wyrzucania siebie ze świata „tu i teraz”, rodzące frustrację i smutek, gdy nie udaje nam się opisać jednym znaczeniem wszystkiego czym jesteśmy i co robimy. Głód – moim zdaniem narzucony – „sensu w życiu” czy „sensu życia” wynaturza same życie, narzuca presję, której trudno się oprzeć, która prowadzi do tworzenia na siłę wyjaśnień dla naszego życia i dla życia w ogóle. Zdanie „życie nie ma sensu” nie ma dla mnie większego znaczenia niż zdanie „jednorożce nie istnieją”. W obu zdaniach nie ma dla mnie też nic tragicznego.
Aneta Żukowska “Jest to, co jest – wyznania ignorantki” www.anetazukowska.blog.pl