Ponocy – Stanisław Bitka

aa.
ponocy

dwie siksy z wiksy
wylały się z akwarium,wbijały sobie szpile
w kostkę,
koło kościoła.
koło żółtego mostku
płynęły
przez muł
dudnienia papy Musioła

nie mogę
samochodem,
bo piw kilka godzin temu

przechodzę na drugą stronę

siłą woli
oczyszczam żyły,
nie myślę o byłych
nie boli

chmury zbyt gęste bym widział wschód
na ławce nad stawkiem Barlickiego
leżę

kolego masz fajkę ?
zagaił pan żul

choć wiem, że nie mam
klepiąc w kieszeń
i twarzą robię
gest, że
dałbym, a nie mam.

poszedł w głąb wyspy,

lustro wody spokojne.

Opole, czerwiec 2014

 

fot. Marta Wolna i Klaudia Eckert, PARANOID / cykl prac fotograficzno-graficznych