Jesteśmy pismem z Opola. Tu narodziła się inicjatywa i dzięki temu Miastu, powstało czasopismo. Tu też zostajemy, kładziemy nacisk na promowanie lokalnych aktywności, ale się nie zamykamy. Chcąc podkreślić relatywność pojęcia “prowincja” odchodzimy od kategorii geograficznych. Polska Stolica Piosenki zwał jak zwał, boryka się z opinią miejsca “gdzie nic się nie dzieje”. Jak jest na prawdę? Ciężko postawić jednoznaczną odpowiedź. Inicjatywy często umierają ze względu na brak kapitału społecznego, ale często też okazują się strzałem w dziesiątkę. Każdy Opolanin związany z życiem kulturalnym zapewne przyzna, że nad Miastem wisi fatum. Tylko na ile jest ono autentyczne, a na ile jest determinującym myśl i działanie pogłosem?