Brodate Herstorie

Madame Dealit

>>> czyli tribute to Bearded Ladies /// ku czci Brodatym Damom

„O ty, co jesteś w modzie,
Niewiasto pełna wdzięku,
Posagu nie masz w ręku,
Lecz w brodzie!
Nie potrzebujesz skrzyni,
Ni ogniotrwałej kasy,
Bo broda dochód czyni
I grosza daje masy!
O, ile serc gorących
Wejrzenia twe przebodą,
Tyle jest westchnień drżących,
Do panien…ale z brodą!”

Cyrk czyli emocje pradziadków Witold Filler, 1963

Dyscyplinujące kobiecą biologię społeczno-kulturowe schematy w ich ciele ulegały dekonstrukcji. Broda, która przez wielu uznawana była za symbol męskości zdobiła właśnie ich twarze. „Wbrew normom” i „wbrew naturze” żyły dowodząc, że nic nie jest oczywiste. Wymykały się przyjętym definicjom. Trudno było im ówczesnym umieścić je w jasno sprecyzowanej kategorii. Najłatwiejszym było zatem odrzucenie ich poza margines, do cyrkowego namiotu, ostatniego schronienia dla dewiantów i dewiantek. Organiczne cechy, które towarzyszyły im od urodzenia silnie determinowały kształt ich indywidualnych biografii. Jednym dawały możliwość emancypacji, innym przynosiły sławę, dla jeszcze innych były źródłem dyskryminacji, drwin i uprzedmiotowienia. Nazywane „córkami orangutanów”, „małpami” , freakami pozbawiane były podmiotowości. Lokowane na granicy świata zwierzęcego i ludzkiego budziły strach, obrzydzenie ale też fascynację i lęk. Igrały ze społeczno-kulturowymi rolami, mieszając rekwizyty charakterystyczne dla każdej z płci. Te, którym nie udało się trafić do cyrku skazane były na łaskę lub niełaskę swojego najbliższego środowiska, które od zawsze potrafiło być okrutne wobec „inności”. Cyrk jawił się jako pewna szansa na odzyskanie poczucia własnej wartości, zyskanie popularności i zainteresowania. Był też schronieniem dla tych, którzy odznaczali się w kreowanej na homogeniczną rzeczywistości. Jednocześnie niósł on ze sobą również znaczne ograniczenie wolności, która musiała nagiąć się do panującego w nim reżimu pracy. Występy w freak showach budziły przestrach, ale również i fascynacje, które często przeradzały się w matrymonialne propozycje. To/Ta/To, co/kto, „inne” (inna czy inny) od zawsze balansuje na skraju sacrum i profanum, wywołując skrajne opinie i reakcji, od brutalnych ataków po bezkrytyczną afirmację.

Każda brodata twarz niesie ze sobą indywidualną historię/herstorię, opowieść człowieka, którą pisało nienormatywne ciało.

 

Poniżej kilka Brodatych Herstorii i zachęta by sięgać po więcej >>>

 

Julia Pastrana
(1834 Meksyk- 1860 Moskwa)

Julia Pastrana

“Przez słoniawę przybywam, dziwnie utworzone dziecię, z dolin Meksykańskich tak samotnych i dzikich, lecz nie tak urodzajnych, gdzie skrzydlate śpiewaki przebywają i niezwiędłe zawsze kwitną liście. Żyłam w górach, przebywałam w jaskini, z daleka od mieszkań dobrych i myślących ludzi. Pokarmem moim było ziele z pobrzeża Ciemnej Rzeki, napojem co natura najczystszego wydała. Opuściłam ową pustą niwę, gdzie ni rydel ni pług nie zawita, przebyłam Kanadę i państwa zachodnie, kraje wolnych, gdzie tysiące z przyjemnością i ochotą mnie słuchało. A teraz jestem w Warszawie, żeby tu sobie zyskać powodzenie i przychylność. Wam się przypodobać będę starała śpiewem i tańcem, a jeszcze w oddaleniu od Was wspomnę o Waszej dla mnie dobroci”

Julia Pastrana, Wstęp do spektaklu [w:] Cyrk czyli emocje pradziadków, Witold Filler

Julia Pastrana porzucona w jednym z meksykańskich sierocińców rozpoczęła swoją wieloletnią podróż po świecie wraz z namiotem cyrkowym. Przekazywana była i sprzedawana z rąk do rąk kolejnym właścicielom. Cieszyła się olbrzymią popularnością, dlatego „posiadanie” jej w swojej menażerii gwarantowało sukces. Jej pokazy gromadziły olbrzymie rzesze publiczności. Nazywana „Bordatą Miss” ostatecznie dostała się pod chapiteau Theodora Lenta, który zainicjował szereg jej spektakli w Europie. W późniejszym czasie został również jej mężem. W Polsce występ Pastrany odbył się w ówczesnym cyrku Ślęzaka na Placu Zielonym w Warszawie. Jak pisał Witold Filler referując ówczesne wydarzenia: „(warszawski) vox populi przyznał miss Julii wszystkie splendory, zastrzeżone dotąd jedynie dla bóstw z <<Rozmaitości>>”. Pomimo sukcesów i popularności, miss Pastranie wiernie towarzyszyła loża szyderców wspierająca się na głośnej wówczas teorii Darwina. Dało się słyszeć stwierdzenia: „Jaki talent dziś popłaca? Talent przyznawania się do familii małp”, które podważały jej performerskie zdolności. Przewrotnie jednak przydawały jej jeszcze większej popularności, budząc atmosferę tajemnicy i zainteresowania wobec jej osoby. Ciało Pastrany budziło sensacje, pokryte szczelnie było „inne”, balansujące na granicy człowieka i zwierzęcia. Widzowie i widzki chcieli ją dotykać, sprawdzać czy rzeczywiście istnieje i czy jest prawdziwa. Jak już dziś wiadomo, Julia Patrana cierpiała na hipertrichozę, która może wystąpić zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Jej ciało przestało należeć do niej, stało się dobrem publicznym, rozrywką dla tłumów. Nawet po śmierci nie pozwolono mu odpocząć w spokoju – zmumifikowane na polecenie męża zostało sprzedane wraz z ciałem ich zmarłego niemowlęcia do Muzeum Kryminalnego w Oslo. Dopiero w 2013 roku Julia doczekała się należytego pogrzebu. Prawie 200-letnia wędrówka dobiegła końca.

 

 

Annie Jones
(1865 Virginia – 1902 Brooklyn)

Annie Jones

Annie Jones rozpoczęła swoją karierę bardzo wcześnie. Według niektórych źródeł urodziła się już z widocznym zarostem na brodzie, co szybko sprowadziło pod jej drzwi przedstawicieli cyrków i obwoźnych trup. Oferowali oni rodzicom niebotyczne sumy pieniędzy, by skusić ich do wyrzeczenia się praw do dziecka i oddania go do freak show. Ostatecznie Annie wraz ze swoją matką dołączyły do Cyrku Barnuma. Przedstawiano ją pod różnymi pseudonimami, najczęściej jednak związanymi z biblijnym Ezawem, którego imię wzięło się od hebrajskiego עשו co znaczyło „owłosiony”. Przyjmowane przez nią postacie najczęściej korespondowały z etapami jej życia i przemianami ciała. Wyjątkowość jej osoby, delikatność postaci i obfitość brody budziły ciekawość. Skłoniła też jednego z ówczesnych frenologów do porwania, w celu naukowego udowadniania relacji między cechami fizycznymi a zdolnościami umysłu. Szczęśliwie było to jedynie krótki incydent po którym Annie rozpoczęła intensywną karierę w cyrkach i obwoźnych muzeach tzw. muzeach za 10 centów (“dime museums”) . Występowała również niezależnie wraz ze swoimi kolejnymi mężami, z których oboje byli brzuchomówcami. Jones jest znana ze swojej opozycyjnej postawy wobec używania terminu “freak” (dziwoląg, dziwak) w odniesieniu do osób występujących w cyrku. Prowadziła działania w celu zniesienia stosowania go w tym kontekście. Występowała w imieniu i w obronie praw osób trudniących się taką działalnością, była ich rzeczniczką w cyrku Barnuma. Sama nie chciała być również kojarzona wyłącznie ze swoją ekstra ordynarną fizycznością, w związku z czym rozwijała swoje talenty muzyczne, którymi obudowywała kolejne pokazy. Długiej brodzie i gęstym wąsom towarzyszyły długie zadbane włosy, które starannie upinała. Jones była pewna tego kim jest, świadomie kształtowała swój wizerunek i kierowała swoją karierą, dlatego przeszła do historii amerykańskiego cyrku jako jedna z najsłynniejszych Dam z Brodą.

 

 

Madame Delait
Clementine Delait
(1865 Francja – 1939 Francja)

Madame Delait

Herstorii Clementine towarzyszy wiele anegdotycznych opowieści. Znając kanony i ideały piękna przełomu XIX i XX wieku oraz to, że kobietom nie przystoi nosić brody, konsekwentnie goliła swój zarost. Wymyśliła nawet specjalną mieszankę pozwalającą ulepszyć efekt usuwania. W między czasie poznała i wyszła za mąż za Josepha Delait posiadającego kawiarnię w Thaon-les-Vosges, której i ona stała się wkrótce współwłaścicielką. Kiedy Clementine na jednym z ówczesnych festiwali zobaczyła kobietę z brodą, otoczoną dużym zainteresowaniem zgromadzonej wokół niej publiczności postanowiła dokonać nietypowego zakładu z jednym ze swoich klientów (niektóre źródła podają, że był to mąż). Zadeklarowała się wówczas, że wyhoduję większą i gęstsza brodę od tej widzianej u performerki. Oczywiście cel osiągnęła a wraz z nim rozgłos i popularność. Jej postać, a także wyjątkowa osobowość, przyciągała tłumy zainteresowanych, którzy przy okazji mogli napić się z nią dobrej kawy. Na jej cześć nazwa kawiarni została oficjalnie zmieniona na Café de la femme á barbe (Kawiarnia brodatej pani). Nigdy jednak nie była skłonna przyłączyć się do cyrku – oddana swojej rodzinie i biznesowi cieszyła się spokojnym życiem w północnej Francji. Po śmierci męża weszła jednak w mały romans z cyrkiem, występowała na scenach w Paryżu i Londynie. Jej sława sięgnęła poza ocean, ale nigdy nie udało się jej dotrzeć na tamtejsze areny. Clementine była zapaloną bicyklistką, otrzymała nawet tytuł honorowej członkini Thaonnais Cycling Club. W trakcie I Wojny Światowej była jedną z najsłynniejszych i najbardziej charakterystycznych sanitariuszek na froncie. W 1905 roku na mocy specjalnego dekretu otrzymała pozwolenie na noszenie męskiego stroju. Ubierała się zatem wedle własnego uznania i wygody, co stanowiło wówczas ogromny przywilej i odstępstwo od przyjętych norm. Clementine udało się udokumentować jej wspomnienia spisane ręką reportera lokalnej gazety. Zmarła w kwietniu 1939 roku a na jej grobie został umieszczony napis „Tu leży Clementine Delait, kobieta z brodą”

 

Sabina Drąg

 

 

Źródła

Bibliografia:
www.sideshowworld.com/81-SSPAlbumcover/Beard/Lady.html
www.picturehistory.com/product/id/16655
www.thehumanmarvels.com/annie-jones-the-esau-woman/
www.sideshowworld.com/81-SSPAlbumcover/Beard/BL-Dies/A-Jones.html
www.zagria.blogspot.com/2010/01/clementine-delait-1865-1939-cafe-owner.html#.U3DO7Xa8QR9
www.sideshowworld.com/81-SSPAlbumcover/Beard/French/Bearded-Lady.html

Zdjęcia:

www.huffingtonpost.com/the-lady-aye/beauty-is-an-impediment-j_b_3541617.html
www.phreeque.com/annie_jones.html
www.women-health-info.com/images/hirsutism-annie-jones-5.jpg
www.2.bp.blogspot.com/-kxfmYbJfDNM/TxMthbso–I/AAAAAAAAH3I/GR7fKlXGvUk/s1600/femme-barbe-34.jpg

 

baner-Konf-otwarte zgłoszenia - new(1)