Aktywność już jest, czas na wsparcie i współpracę!

W okresie gimnazjum i liceum towarzystwo koleżanek nużyło mnie: rozmowy o kosmetykach, chłopakach, pogaduszki o lubianych/nielubianych przedmiotach, nauczycielkach/nauczycielach. Zżymałam się: a gdzie pasja życia, ciekawość świata, chęć podróżowania, pytanie o wartości, zmienianie rzeczywistości, fantazja? Zrezygnowałam z szukania afirmacji wśród dziewczyn, kobiet. Moimi towarzyszami i inspiracją stawali się koledzy, starsi mężczyźni. Nie czułam się jednak do końca usatysfakcjonowana. Mimo empatii kolegów i ich otwartości na kobiecość, odczuwałam odmienność naszych sex, naszych gender. Tęskniłam za „fajnymi babeczkami.” Szukałam. Z czasem, angażując się w działania kulturalno-społeczne, odkrywałam ciekawe indywidua i kolektywy: Djkę Blue Velvet, Anię Łuszyńską, Vegan Sisters, Out of Control, Nataszę Topor, Ewę Świdzińską i inne. Ze zdumieniem zrozumiałam, że jest mnóstwo inspirujących mnie dziewczyn i kobiet w Białymstoku. Dlaczego ich nie widziałam? Działały najczęściej indywidualnie, w kilkuosobowych kolektywach. Być może rozpoznawały siebie albo i nie, nie wiem. Na pewno nie podejmowały wspólnych projektów artystycznych czy społecznych, takich które byłyby widoczne w mediach. Może im nie zależało na promocji? Może nie czuły klimatu współpracy?

DZIEWCZYNY kadr 4

Przełomowym momentem w poszukiwaniu aktywnych kobiet była znajomość z Magdą Pałką. Podczas wspólnych rozmów wpadłyśmy na pomysł, by stworzyć wydarzenie, w którym zaistniałyby aktywne i różnorodne kobiety. Priorytetem była dla nas atmosfera akceptacji i współpracy, bez wykluczania, bez podziałów na „lepsze” i „gorsze” kobiety. Zapraszamy matki i lesbijki, starsze i młodsze, o różnym stopniu sprawności. Wybrałyśmy 8 marca, by przewartościować Dzień Kobiet, z biernego przyjmowania dowodów adoracji na ukazanie inspirujących kobiecych aktywności. Projekt nazwałyśmy Dziew/czyny, by podkreślić dziewczyńskie czyny. Program I edycji powstał w ciągu godziny na schodach jednego z wydziałów Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Dziew/czyny okazały się lokalnym sukcesem. Wegańskie śniadanie, spacer śladami historycznych białostoczanek, panel o (nie)neutralności włosów, intymne spotkanie z miesiączką i impreza tematyczna „Szparkiet” przyciągnęły zróżnicowaną pod względem płci, wieku, zainteresowań, statusu społecznego rzeszę ludzi. Łącznie na nasze wydarzenia przybyło ponad 400 osób.

Dziś mijają trzy lata od pierwszych Dziew/czyn. Rośniemy w liczbę – co roku angażuje się w nasze działania co raz więcej osób, zarówno dziewczyn jak i chłopaków, rośnie nasza popularność – stajemy się rozpoznawalne ogólnopolsko (wywiad dla radiowej Trójki), rośnie nasza kreatywność – w tym roku Dziew/czynom matronuje wspaniała postać zapomnianej i niedocenianej Zofii Nałkowskiej. Na rok 2014 przypada 130. rocznica jej urodzin i 60. rocznica śmierci. Niestety Sejm w wyborze patrona na rok 2014 nie pomyślał o Nałkowskiej. My pomyślałyśmy. Wokół jej postaci, zainteresowań i przekonań, oscylować będzie tematyka wydarzeń projektu. W tym roku w połowie czerwca, jako wakacyjna odsłona marcowych Dziew/czyn, odbędą się dyskusje pytające o twórczość Nałkowskiej, o rosnące zainteresowanie historią zwierząt (animal studies), o status feminizmu. Odbędzie się gra miejska „Łapy na mapy”, na którą zwierzęta zaproszą swych opiekunów i opiekunki. Miasto ożyje postaciami historycznych kobiet, imienniczek białostockich ulic. Będzie można porozmawiać z Emilią Plater, Bertą Szaykowską czy Marią Konopnicką.

nalkowska

Dziew/czyny to grupa wolontariuszy i wolontariuszek. Angażujemy w projekt nasz czas i energię, są wśród nas osoby, które kochają Dziew/czyny, czują z nimi emocjonalną wieź. Od początku towarzyszy nam Stowarzyszenie 9/12, które w znacznym stopniu co roku współtworzy z nami merytorycznie projekt. Od trzech lat, mimo uznania nas przez Prezydenta RP za wartościową lokalną inicjatywę godną naśladowania, nie uzyskujemy wsparcia finansowego z miejskich i wojewódzkich programów grantowych. Nie poddajemy się i szukamy pieniędzy gdzie indziej. Szukamy ich poprzez portal crowdfundingowy Polak Potrafi. Zostało nam 10 dni do uzbierania 8,5 tys. złotych. Po ponad dwóch tygodniach mamy zaledwie 2080 zł. Portal działa na zasadzie „wszystko albo nic”. Albo uzbieramy wnioskowaną kwotę albo nie otrzymamy ani grosza. Pieniądze wrócą do wspierających. Na Polaku czekają atrakcyjne nagrody: mieszkanka dla pszczół, szarpaki dla psów i drapaki dla kotów, ekologiczne mydło, pacynki na palce i wiele innych wspaniałości. Wszystko DIY.

Dziew/czyny potrzebują waszego wsparcia w rozpuszczaniu wici i pomocy finansowej. Aktywność już jest, czas na współpracę.

 Anna Kozicka

PROwincja wspiera projekt i nalega, aby tu kliknąć >>> http://polakpotrafi.pl/projekt/dziewczyny